Tak se wróciłam, żeby wyjaśnić. Nie obrażam się na was bo nie ma reakcji. Cóż. Nudni ludzie nawet jak mają ciekawe życie, nie potrafią o tym napisać. Ludzie z zajefajnym życiem nie potrafią się tym podzielić. A ja, od dawna uważam, że przynoszę pecha, Jestem gdzieś i słyszę „kiedyś to było” i inne ...

Heloł. Tak sobie siedzę i myślę…. Może ja ten wymarzony dom kupię sobie w Hiszpani? Albo Bulgari? Ewentualnie w Czarnogórze? Zawsze blokowała mnie bariera językowa. Właściwie nie językowa tylko foniczna, jakaś blokada wydobywania dźwięków, ale ostatnio okazało się, że z ludźmi mówiącymi w tym samym...

Heloł. Mordeczki, wpis ma charakter humorystyczny. Tak sobie siedzę i myślę. Młodzi ludzie decydują się lub wpadają i mają dziecko. Gdy to pierwsze dziecko jest super, ekstra, wspaniałe, uśmiechnięte, bezproblemowe, kochane to rodzice decydują się na kolejne Chyba, że urodzi im się „JA” to już k##w...

Heloł. Nikt nie pytał, ale każdy chciał wiedzieć.😊 Od 6 roku życia robię sobie ten sam psikus. Za każdym razem solennie obiecuję sama przed sobą, że to ostatni raz, ale że moja silna wola jest kruchą proceder ten powtarza się kilka razy w roku. I właśnie dziś znów stanęłam przed lustrem i z obrzydz...

Heloł. Jakie to szczęście, że jestem rasistką kulinarną i nie tylko. Przejeżdżając przez Austrię, Dziedzic postanowił zjeść obiad. -Serio? Chcesz tu jeść? -Głodny jestem. Ich gulasz wygląda jak niezdecydowane rozwolnienie. Taka sraczka z kawałkami twardego. Do tego dwa kawałki czegoś. - Co to jest ...

Heloł. Siedzimy sobie w nieznośnie sprzyjających warunkach drugi tydzień. Właśnie zaczyna się wieczorne życie. Ja po dwóch aperolach, czyli bez zmian.. no może trochę senna. Dziedzic pyta: chcesz coś? Ja: Si, trzeciego. Dziedzic: Ale żebyś nie była nietrzeźwa. Ja. A myślisz, że po co ja to piję? Dl...

Heloł. Wiem, że nikt nie pytał i nie tęsknił, ale co mi tam?😊 Pokonaliśmy 1400 km w jeden dzień. Wyjechaliśmy z PL do Włoch bez planu. Wszystko miało się malować w trakcie. Gdy zmęczenie było na granicy znalazłam kemping i zjechaliśmy z autostrady. Kemping spoko, za sąsiadów mamy parę starych Niemc...

Heloł. Tak sobie siedzę i myślę. Bo czasem siedzę bezmyślnie. Zastanawiam się czy się kłaść spać, jest 00.00., zazwyczaj kładę się po 1 koło drugiej w nocy., ale … no właśnie muszę wstać o 3. Jak się nie położę nie będę musiała wstawać, wydaje się logiczne i oszczędne. Położę się i ledwo zasnę już ...

Heloł. Się zdecyduj laski czy niemki? 😃 Do zaś. Nocą przyjechały przecież.😝 Muminek ma wreszcie namiot na plecach! Jutro jedziemy na testy… Ale ja nie o tym. Telefony, znaczy obce numery do mnie wydzwaniają. Przeważnie nie odbieram, ale czasem mam chęć się wygadać. 😉 Dzwoni Obcy Numer. Ja - Niechęt...

Heloł. Ranek na polu kempingowym był ciekawy. W nocy przyjechały dużym kamperem dwie laski. Jak się okazało Niemki. Jedna z nich wczesnym rankiem nerwowo przeszła obok nas. Poszła po pomoc do obsługi kempingu, obsługa kempingu przyszła do nas po pomoc, bo mamy amerykańską gwiazdę na amerykańskim au...

Heloł. Zastanawialiście się kiedyś ile trwają dwie minuty? Powiecie, trzaśnięta w sam mózg, dwie minuty to dwie minuty. Otóż nie. Dwie minuty jedzenia deseru to nie to, co dwie minuty borowania zęba. Tak! A dwie minuty szczotkowania zębów i dwie minuty szczotkowania zębów i myślenia?? Polecam ten d...