Heloł. Greendal, mi ktoś mądry powiedział „nie radź nikomu, chyba, że cię o to poprosi” 🙃 Trzeci ZLOT za mną. Każdy, póki co dobrze pamiętam, ale ten zostanie za mną na długo. Jeszcze mam spinę, bo nowa, nieobyta, ale ludzie wspaniali. 🩷 Wszyscy piękni, niektórzy bezczelnie młodzi. Na szczęście mło...

Heloł. W Łodzi od ponad tygodnia szaro, leje lub pada, czasem na 25 minut wyjdzie słońce, a rano mgła już przestała zachwycać- zaczęła wkurzać. Podobno jesteś tym co jesz, no nie wiem. Bardziej prawdopodobne dla mnie jest „jesteś tym co widzisz”. Mam szary humor i mgłę zamiast mózgu czy na mózgu? N...

Heloł. Niech będę pochwalona ja. 🙂 Nie miejcie oczekiwań, dziś jest kolejna środa w waszym życiu, która przyniesie wam dokładnie nic. :biglol: No może trochę cierpienia i łez, zmartwień i wydatków. :rolleyes: Środa od rana ubrana w chmury, deszcz i zimno pokazuje nam wielki samotny środkowy palec. ...

Greendal pisze: ↑09 wrz 2025, 11:54 oszczędnie-dyplomatycznie

...cisza, spokój, harmonia
Pozdrawiam

A to dobrze trafiłeś.
Cześć

Heloł. Takie przesłanie, myśl złotą mam dla was. Kiedy jesteście na diecie nie kupujcie ciastek dla gości lub co gorsza nie pieczcie pysznego, soczystego 12 godzin marynowanego boczku dla męża. Wiedziałam, że jestem pierd… ale nie, aż tak. Może bym to jakoś zniosła po butelce wina, ale na abstynenc...

Heloł.  Ilu z was dziś jest w teksasach i na wszelki wypadek zabrało z domu jesionkę? A córce pod sukienkę kazaliście włożyć halkę?  Czy wasze żony żegnając was idących do pracy otarły łzy w podomkę otrzepując z niewidzialnego kurzu waszą bonżurkę i podając wam kaszkiet i pasażerkę z drugim śniadan...

nie da się! Nie rozruszam. [/ Na wszystko niestety przychodzi kres... No nie wiem. Chyba się z Tobą nie zgadzam. Nawet kurła bardzo się nie zgadzam. Jaki kres kiedy jeszcze żyjemy? Kres! Też wymyślił. Może trzeba zadziałać, pomyśleć, przeorganizować? Ja mam taki pomysł, oczywiście głupi i niewykona...

Tak se wróciłam, żeby wyjaśnić. Nie obrażam się na was bo nie ma reakcji. Cóż. Nudni ludzie nawet jak mają ciekawe życie, nie potrafią o tym napisać. Ludzie z zajefajnym życiem nie potrafią się tym podzielić. A ja, od dawna uważam, że przynoszę pecha, Jestem gdzieś i słyszę „kiedyś to było” i inne ...

Heloł. Tak sobie siedzę i myślę…. Może ja ten wymarzony dom kupię sobie w Hiszpani? Albo Bulgari? Ewentualnie w Czarnogórze? Zawsze blokowała mnie bariera językowa. Właściwie nie językowa tylko foniczna, jakaś blokada wydobywania dźwięków, ale ostatnio okazało się, że z ludźmi mówiącymi w tym samym...

Heloł. Mordeczki, wpis ma charakter humorystyczny. Tak sobie siedzę i myślę. Młodzi ludzie decydują się lub wpadają i mają dziecko. Gdy to pierwsze dziecko jest super, ekstra, wspaniałe, uśmiechnięte, bezproblemowe, kochane to rodzice decydują się na kolejne Chyba, że urodzi im się „JA” to już k##w...

Heloł. Nikt nie pytał, ale każdy chciał wiedzieć.😊 Od 6 roku życia robię sobie ten sam psikus. Za każdym razem solennie obiecuję sama przed sobą, że to ostatni raz, ale że moja silna wola jest kruchą proceder ten powtarza się kilka razy w roku. I właśnie dziś znów stanęłam przed lustrem i z obrzydz...

Heloł. Jakie to szczęście, że jestem rasistką kulinarną i nie tylko. Przejeżdżając przez Austrię, Dziedzic postanowił zjeść obiad. -Serio? Chcesz tu jeść? -Głodny jestem. Ich gulasz wygląda jak niezdecydowane rozwolnienie. Taka sraczka z kawałkami twardego. Do tego dwa kawałki czegoś. - Co to jest ...

Heloł. Siedzimy sobie w nieznośnie sprzyjających warunkach drugi tydzień. Właśnie zaczyna się wieczorne życie. Ja po dwóch aperolach, czyli bez zmian.. no może trochę senna. Dziedzic pyta: chcesz coś? Ja: Si, trzeciego. Dziedzic: Ale żebyś nie była nietrzeźwa. Ja. A myślisz, że po co ja to piję? Dl...