![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/-olZ1duw0-mU/VVZGgvjS2XI/AAAAAAAAAAg/bwG9cJR9_-A/w958-h719-no/IMG_20150515_193952.jpg)
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-A8GYSRW3zRo/VVZGytAJpxI/AAAAAAAAAAw/WcbRrq1VxD8/w958-h719-no/IMG_20150515_202509.jpg)
![Obrazek](https://lh5.googleusercontent.com/-Lnic2LEBgqY/VVZf0vtEJDI/AAAAAAAAABY/mwh1jRpLZBY/w958-h719-no/IMG_20150515_193939.jpg)
Trafił się okazyjnie nawiew od wojskowej kuźni polowej, to i dorobiłem resztę... Kowadło z takiej samej kostki, jaką dałem Parthagasowi na zlocie, za podstawę biega stolik od jakiejś maszyny upolowany na zlocie - stalowy blat grubości 20 mm na czterech nogach z solidnego ceownika. Kotlina wykonana ze starego bębna hamulcowego.
Kilogram węgla drzewnego spokojnie starcza na wykucie noża
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Materiałem na nóż była sprężyna od samochodowego amortyzatora, na początek przekułem cienką końcówkę - nożyk wyszedł ciut wąski przez to. Z tego kawałka, który widać na kowadle wyjdzie już pełnowymiarowy
![n :)](./images/smilies/001.gif)
Zawsze się zastanawiałem, do czego w kowadle służy ten róg - jak spróbowałem prostować sprężynę, samo się wyjaśniło
![n :)](./images/smilies/001.gif)