sobie takiego 'wystrugałem' ...a teraz boję się o palce jak używam
grubość ostrza ok. 1 mm
Kuchenny brutal
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1093
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Kuchenny brutal
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Re: Kuchenny brutal
Fajny , inspirowałeś się saxami, czy tak wyszło przypadkowo?
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1093
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Re: Kuchenny brutal
To nie przypadek, a kolejne wcielenie zmodyfikowane po testach poprzedniego. Wiem że tego typu kształt ma długą historię i małą popularność, ale nie to było u podstaw. Od dawna szukam optymalnego dla mnie kuchenniaka. Jednym z założeń był minimalny styk ostrza z deską do krojenia, stąd 'odwrócony' czubek i lekkie przełamanie ostrza względem chwytu. Jest tu też oddziaływanie podprogowe na innych użytkowników bo żeby przejechać całym ostrzem po desce trzeba nienaturalnie ustawić rękę Szlif 'dłutowy' to eksperyment, do tej pory nie miałem nic tak ostrzonego; mam kilka zastrzeżeń ale to pewnie dlatego że jeszcze dobrze się nie poznaliśmy.
Następnym etapem będą eksperymenty z hartowaniem częściowym (samo ostrze), więc powstanie jeszcze kilka podobnych. Ciekawostka - jest duży problem z nagrzaniem tego żelastwa, przy pomocy palnika gazowego na kartusze 'spray', do stanu który pozwolił by choćby na próbę hartowania. Rzekł bym nawet że się nie da.
Następnym etapem będą eksperymenty z hartowaniem częściowym (samo ostrze), więc powstanie jeszcze kilka podobnych. Ciekawostka - jest duży problem z nagrzaniem tego żelastwa, przy pomocy palnika gazowego na kartusze 'spray', do stanu który pozwolił by choćby na próbę hartowania. Rzekł bym nawet że się nie da.
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
Re: Kuchenny brutal
Szlif jednostronny jest specyficzny i trzeba się na niego "przestawić". Moim ulubionym nożem do zgrubnej obróbki, przy struganiu figurek jest nóż kiridashi. Wiem , że kuchnia to inny typ materiału niż drewno , więc tu może być różnie. Chociaż Ewenkowie sobie chwalą i potrafią nawet siekiery ostrzyć jednostronnie.
https://www.instagram.com/whittling_bushcraft/
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
Cała tajemnica wiedzy puszczańskiej, tkwi tylko i wyłącznie w chęci jej zdobycia. Nie są potrzebne do tego niezmierzone odmęty pierwotnej puszczy. Nie jest potrzebny super sprzęt czy ubranie rodem z kosmicznych technologi. Wystarczy chcieć, oglądać, czytać i próbować. Nie zrażać się niepowodzeniami. Proste - ale to cała tajemnica. Szkoda, że większość adeptów leśnej ścieżki nie potrafi tego zrozumieć...
"Płyń pod prąd - z prądem płyną tylko śmieci "
- Parthagas
- Posty: 814
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Re: Kuchenny brutal
Żeby dobrze zahartować powinieneś go najpierw odpuścić, a potem wygrzać min. 20 minut. Osobiście hartuję częściowo, a potem stosuję odpuszczanie powrotne (nie odpuszczam w piekarniku). Zwróć uwagę, że hartując częściowo/selektywnie możesz doprowadzić do wygięcia ostrza. Dobrze je "złapać" między dwie proste sztaby tuż przed hartowaniem. Jakby co, pytaj. Jeśli przerabiałem ten problem, pomogę.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1093
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Re: Kuchenny brutal
Jak będzie czas na odpalenie kotliny to wszelkie potencjalne problemy wylezą spod kamienia Na chwilę obecną testuję jak ten materiał sprawuje się w stanie surowym, (prawie) bez traktowania wysoką temperaturą ...i nie jest źle. Oczywiście nie kroję mrożonek, kości itp.
Nie pisałem o materiale z którego jest zrobiony, to piła od traka taśmowego.
Czym zabezpieczasz niehartowaną część ostrza?
Nie pisałem o materiale z którego jest zrobiony, to piła od traka taśmowego.
Czym zabezpieczasz niehartowaną część ostrza?
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Parthagas
- Posty: 814
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Re: Kuchenny brutal
Na ogół jest to stal NCV1, moja ulubiona. Pierwsze noże robiłem z trakowej na zimno i dawały radę. Ostrze octowałem, można wytrawić w chlorku żelaza. NCV1 nie łapie tak rdzy jak resor, ale nierdzewna nie jest. Niestety, trzeba dbać, posmarować filmem olejowym.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Tanto
- Administrator
- Posty: 1093
- Rejestracja: 26 sie 2007, 19:17
- Lokalizacja: Szczecin
- Gadu Gadu: 1743064
- Płeć:
Re: Kuchenny brutal
Nieprecyzyjnie zadałem pytanie Chodziło mi o zabezpieczenie w czasie hartowania, tak żeby do odpowiedniej temperatury nagrzewała się wyłącznie pożądana część ostrza
"...wszystkie koty z pyszczkami, które wyglądają, jakby ktoś wkręcił je w imadło, a potem wielokrotnie walił młotkiem owiniętym skarpetą, są Prawdziwmi kotami."
- Parthagas
- Posty: 814
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Re: Kuchenny brutal
Kupowałem glinkę i oklejałem nią część niehartowaną ewentualnie uszczelniacz piecowy w tubce. Obecnie zanurzam jedynie część ostrza, tę z krawędzią tnącą, a potem stopniowo resztę. Rękojeść jest nadal rozgrzana i potem oddaje część temperatury ponownie na ostrze i je odpręża. Jest to sposób typu "na dwoje babka wróżyła". Po wielu eksperymentach można dojść do wprawy.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/