Reconnet

u mnie zawitały niderlandy samopompa, ta gruba karimata i bivy w dpm

mwitek pisze: samopompa, ta gruba karimata i bivy w dpm

Niech Ci służą Wituś :643:
Pozdrawiam

hejtyniety pisze:na takim wózku tylnym zrobiłem parę tysięcy kilometrów, może nie zachwyca jakością działania, ale jest nie do zdarcia

i o to właśnie chodzi żeby pojeździć ,bo osprzęt który mam już zajechałem i pora na wymianę..

slaq pisze:

mwitek pisze: samopompa, ta gruba karimata i bivy w dpm

Niech Ci służą Wituś :643:
Pozdrawiam

Samoczynnie namówiłem się obserwując Ciebie

P.S. Bivy Ci się spodoba. DPM.....

Znalazłem na strychu stary nóż harcerski. Nóż wyczyściłem, pochewkę wysmarowałem olejem wazelinowym, bo była sucha jak wiór. Noża nie ostrzyłem, tylko takiego tępaka dałem synowi (3 lata) do zabawy i nauki.

ArturZ pisze:tylko takiego tępaka dałem synowi (3 lata) do zabawy i nauki

Trochę ryzykowne, i na pewno niebezpieczne, nawet jeśli nożyk jest tępy.

Co do samej finki, to tez odpicowałem finkę...mojej mamy

ArturZ pisze:Noża nie ostrzyłem

Tego i tak nie idzie naostrzyć Miałem takie cudo i robione jest chyba z aluminium

Jaca pisze: Tego i tak nie idzie naostrzyć Miałem takie cudo i robione jest chyba z aluminium

Zgadza się. W zeszłym roku zrobiłem podobnie jak ArturZ i dałem synowi (8 lat) .... który postanowił powbijać ją trochę w ziemię i pokopać dołki (gleba nie była jakaś bardzo twarda ...). Przyniósł ją niebawem skrzywioną pod kątem prawie 90st

Jaca pisze:Tego i tak nie idzie naostrzyć Miałem takie cudo i robione jest chyba z aluminium

Zgadzam się. Też taki miałem i stwierdzam, że ta stal to nie stal.
Nadaje się do otwierania listów i do muzeum etnograficznego.

Paul Tawrell - Camping & Wilderness Survival: The Ultimate Outdoors Book




Jakby ktoś chciał przejrzeć: KLIK


Bob Carss - New & Revisited The SAS Guide to Tracking

u mnie póki co monotematycznie . z odwiedzin w lidu odpowiednio: Plecak do mocowania na zbiorniku paliwa i Pas ochronny na nerki oba przedmioty firmy crivit




zdjęcia ze strony sklepu www.lidl.pl

a męskich nie było?

[ Dodano: 2012-03-24, 14:24 ]
sory nie mogłem się powstrzymać coby się nie odgryźć

Ooo Prowler ile tam browaru wlezie ? Pewnie już liczyłeś

Zirkau, rozumiem że Honda Transalp też doszła do skutku, czy dopiero będzie ?

Kanołe

1 pytanie te co mówiłeś ?
2 pytanie kiedy płyniemy ?

Lisu pisze:Kanołe

Łaaa!!! Ekstra!

Lisu, powiedz mi jak to się ma w porównaniu do zwykłego kajaka turystyka?
Jakie są różnice (stabilność, masa, etc.)?

Lisu, ani nawet nie próbuj używać wioseł kajakowych, bo zdaje sie ze takowe też masz. Ino kopyść. Wiem co piszę, kanołe mam i ja .
Gratki.

Marshall - wolniejsze, bardziej podatne na wiatr ale też wygodniejsze, pakowniejsze i sterowniejsze. Waga zbliżona, stabilność ... eee.. ee.. ekhm też (to na zdjęciu ma kajakowe płaskie dno, i o zgrozo możliwe że bedą 3 kile ).

Ha, i najnowsza zabawka Fiskars X25

Prowler, to bardzo dziwna historyjka która dziś wynikła, to ten sam model co mówiłem, ale nie ta sama sztuka co wspominałem Oczywiście płyniemy jak najprędzej ! (szkoda że to trzeba wozić, tu znowu rozpala mi się pragnienie packraftu - do plecaka i pocią:) )

Marshall, niestety nie mam doświadczenia z tym sprzętem, w kajaku nawet nie siedziałem ! Mam łódkę 4 osobową, ciężkie toi na dach Landryny nie wrzucę, potrzeba przyczepki która konstruuję bo łódka waży dobre 150kg, dlatego zaświtał pomysł z canoe - lżejsze, na rzece szybkie (na pewno szybsze od łódki ale pewnie wolniejsze od kajaka, ale i tak będzie pewnie zaskoczenie po dotychczasowym doświadczeniu z pontonami). Będzie używane głównie na wypadach na jezioro, na ryby no i spływy rzeką (<Prowler zaciera ręce>), łączy zalety kajaka i łódki, bo i prędkość jest ok i bagaże da się zabrać. No i canoe to takie traperskie jest, bardzo uniwersalne.

Zirkau, ocb z tymi 3-ma kilami i dnem ? Naprawdę jestem nie w temacie, a wiem że używasz takiego sprzętu, skrobnij coś.

Lisu, no piona Bracie!

Od razu rezerwuj sobie kalendarz na:

http://forum.kanu.pl/viewtopic.php?p=37 ... ca1e1#3719

Będzie Parthagas (jeszcze o tym nie wie, ale będzie ), będę i ja!
Teraz czeka Cię parę wydatków żebyś nie myślał, że to tak prosto z kanu będzie
Szukaj kasy na:
- beczkę
- worek transportowy
- kapok (tutaj nie ma żartów).
- kroksy
Nie ma "letko"
BTW: po co Ci cztery pagaje?

EDMUND:

Zirkau pisze:Lisu, ani nawet nie próbuj używać wioseł kajakowych, bo zdaje sie ze takowe też masz. Ino kopyść.

Faktycznie, zauważyłem teraz, że te w środku to wiosła.

Lisu: wiatrakować na kanu to obciach. Tak to przynajmniej jest widziane przez kanuistów

Dzięki Puchal !
Worki, kapoki i inne sandałersy już są Beczkę raczej nie, mam 2 wodoszczelne schowki w canoe, sporo zmieszczą.

Wiatrakować nie mam zamiaru, chyba że popłynę sam....ale to i jednym pagajem się da wiosłować wtedy podobno.

Kurde, fajne to... Bardzo fajne!
Lisu, Puchal, gdyby była jakaś promo na tego typu sprzęt to dajcie znać...

EDYTA:
Da się tym pływać po, no, w miarę wartkich rzekach typu Pisa (podlaskie), Rawka (łódzkie)... ?
Kajakiem pływałem sporo, z jednym wiosłem pływałem wielokrotnie taką wiejską łódką. piękna sprawa!

No to też coś dorzucę:


Większe: https://lh5.googleusercontent.com/-IF2q ... 6r1600.JPG

Notatnik a'la moleskine, pasta polerska (taa, sporo już zużyłem), Mora/Frosts 105 oraz B&N Nook 1st Edition (dzięki, Puchal!)

thrackan pisze:pasta polerska

Co tam polerujemy ?

Co się da
Noże, klamki, dzwonek u drzwi, baterie umywalkowe, plastikowe osłony ekranów LCD, części rowerowe... wszystko, co się da wypolerować i co w ręce wpadnie

Prowler - jakie wrażenia odnośnie tankbaga? Sam się przymierzam do niego.