Strona 9 z 17
					
				
				: 05 paź 2010, 09:53
				autor: slaq
				Ja je znalazłem w próchnie - przypadkiem podczas prac porządkowych. Zaciekawiłem się i powyciągałem kilka  
 
 
 
Następnego dnia, po analizie zdjęć i filmów, drogą mej wrodzonej dedukcji, doszedłem z Jacą, iż larwy owe to, to 
- 
http://pl.wikipedia.org/wiki/K%C3%B3zkowate 
			
					
				
				: 05 paź 2010, 09:55
				autor: puchalsw
				slaq pisze:Przyniosłem Ci tytoń niewdzięczniku
A ja za tytoń 
dałem Ci-puszkę  
taka fajna była i suchary ciasno w niej się mieściły....
Teraz nową se muszę zlutować...
 
			
					
				
				: 05 paź 2010, 10:01
				autor: slaq
				A no fakt, puszkę mam. 
Grzymek ją nieco pogniótł, ale wyklepałem ją  

 
			
					
				
				: 05 paź 2010, 11:41
				autor: Grzymek
				slaq pisze:Grzymek ją nieco pogniótł,
Bo mi "łyżeczka" na nią spadła  

 
			
					
				
				: 19 maja 2011, 12:42
				autor: Michal N
				Jako, że temat spadł już na trzecią stronę więc żeby się dalej nie pogrążać, opcja jest taka, aby zalać robaka... Ekhem, co ja gadam... 
 Rzeczony robak
  Rzeczony robak 
Do rzeczy: w piątek jest akcja na bunkrze, kociołek, pogaduchy do poduchy itd.
Ja pewnie będę najwcześniej bo ok 15/16-tej, później Slaq przytarga kocioł. Miki jak tam? Armat? Żeby nie było, że nie możemy się złapać.
Jacyś chętni?
 
			
					
				
				: 19 maja 2011, 14:21
				autor: Armat
				Ja w piatek koncze prace przed 23, wiec na miejscu bylbym najwczesniej o 1 w nocy 

Dla mnie sobota bylaby ok, bo i tak mialem zamiar poszwedac sie gdzies po lesie.  

 
			
					
				
				: 19 maja 2011, 14:26
				autor: slaq
				Możesz zatem wpaść  o 1 w nocy. 
Grzymek też będzie później jakoś na miejscu.
Możesz też wpaść w sobotę, ale nie sądzę by coś w kociołku zostało do jedzenia  

 
			
					
				
				: 20 maja 2011, 14:45
				autor: Armat
				To wpadne w sobote rano  
 
 
Moze mi ktos podac dokladny namiar na PW? Ewentualnie zostawcie wyrazne slady na ziemi to bede was tropic  icon_twisted 
Niestety Sima sie skonczyla juz 

 
			
					
				
				: 20 maja 2011, 18:05
				autor: slaq
				Nie wytropisz  
 
  
Priv poszedł, zatem do jutra.
Pozdrawiam.
 
			
					
				
				: 21 maja 2011, 22:40
				autor: MlKl
				
			 
			
					
				
				: 22 maja 2011, 00:09
				autor: puchalsw
				Jezus! Jak ja się cieszę, że mnie tam nie było... Widok zmarnowanego AP jest wystarczającym ostrzeżeniem.
			 
			
					
				
				: 22 maja 2011, 00:22
				autor: Grzymek
				Ale tak mu się spodobało, że został tam do niedzieli.
Z tym, że przegrał walkę z Rembertowskimi komarami.
			 
			
					
				
				: 22 maja 2011, 00:54
				autor: Mr.Sloth
				też wpadłem na chwile ;D Ojjj nie ... się tam.
			 
			
					
				
				: 22 maja 2011, 19:03
				autor: Abscessus Perianalis
				Jeśli budzisz się rano z opadającą połową twarzy i rączkami jak baloniki, których nie da się zwinąć w piąstkę, to wiedz że coś się dzieje... 
 
Zostałem, bo z taką twarzą to i tak bym do pracy nie mógł iść.. 
 
 
Puchal, zdjęcie z popołudnia jest, więc już mi się poprawiało po lekach. Te komary są radioaktywne.
No ale czemu się tutaj dziwić, skoro na ciele mam ponad 150 czerwonych kropeczek.. 

 
			
					
				
				: 22 maja 2011, 23:00
				autor: puchalsw
				Abscessus Perianalis pisze:Jeśli budzisz się rano z [...] i rączkami jak baloniki, których nie da się zwinąć w piąstkę, to wiedz że...
... z precyzyjnego siusiania nici. Będzie lecieć po nogawkach  
 
  
 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 11:31
				autor: Michal N
				puchalsw pisze:Jezus! Jak ja się cieszę, że mnie tam nie było... Widok zmarnowanego AP jest wystarczającym ostrzeżeniem.
Siedzi sobie człek przy ognisku a tu fik, myk i już kolanem w ognisku. Teraz mnie piecze dziadostwo i się sączy okrutnie. Dzięki chłopaki za profesjonalną pomoc medyczną 

 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 12:28
				autor: MlKl
				A trzeba było ławeczkę z balików na zamek ciosanych postawić - nie byłoby kuku...
			 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 12:41
				autor: Michal N
				Sam nie do końca wiem jak to zrobiłem 

 , ale pomysł z balikami na wpust dobry.
Kilka zdjęć: 
https://picasaweb.google.com/1120101007 ... directlink 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 13:23
				autor: slaq
				Miło było przyznać trzeba. 
Chociaż pilnowania kotła już Wam nigdy nie powierzę.
Chloru dzielnie pokonał przeciwności losu i powstał nieczem "Feniks  z popiołóff"  
 
 
Nawet pozostał do rana wytrwale , a nie jak nasz piękny Radziu, co klasy nie miał wcale 
 
 
Ale kazania wysłuchał w ramach pokuty.
A to moje fotki - 
https://picasaweb.google.com/1113382265 ... owyBunkier#
 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 13:33
				autor: Młody
				Ładnie się stolica bawi, tylko nie rozumie dlaczego odczuwam, że tam to była biesiada/dożynki  

 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 13:37
				autor: slaq
				Młody pisze:tylko nie rozumie dlaczego odczuwam, że tam to była biesiada/dożynki 

 
Bo nie rozumny jesteś. 
Zara wpadnie AP, i dostaniesz za klątwy  

 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 13:46
				autor: puchalsw
				Młody pisze:Ładnie się stolica bawi, tylko nie rozumie dlaczego odczuwam, że tam to była biesiada/dożynki  

 
Młody, żeby nie było: my z Pimpkiem, ani grama nie spożyliśmy na Wiśle... Podziwialiśmy widoki, rozmawialiśmy o faunie i florze (o foczkach szczególnie). Kontemplowaliśmy.
Jak więc widzisz, nie wszystko w stolicy to doły kulturalne... 

 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 13:48
				autor: slaq
				puchalsw pisze: ani grama nie spożyliśmy na Wiśle... 
Jak bym płynął, to też bym nie pił  
 
 
Na bunkrze nie różnisz się zbytnio od nas.
Panie piękny , ambitny - cudny jak z obrazka  

 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 14:07
				autor: SmileOn
				2:15 z ostatniego filmiku ze zdjęć Slaq-a - takie "bunkrowe hasło zlotowe".
			 
			
					
				
				: 23 maja 2011, 14:23
				autor: Młody
				puchalsw pisze:
 my z Pimpkiem, ani grama nie spożyliśmy na Wiśle...

 
 Honor stolicy uratowany 

  No ale... klątwy na Sławomira dalej będę intensywnie rzucał przy każdej okazji 
