Reconnet

Człowiek jest najinteligentniejszym z istot znanym nam na naszym globie. Z tym zgodzi się nawet Kobra. Mam nadzieje że zgodzi się również ze stwierdzeniem że jest najefektywniejszym łowcą. To czy umie się najlepiej skradać, maskować etc. nie ma najmniejszego znaczenia, ponieważ liczy się efekt końcowy, jest najskuteczniejszy. To o czym mówił Kobra i inni już ociera się o chyba bardziej o etykę. Co zrobi ze swoją inteligencją? Wyrżnie wszystko dookoła, czy jednak wykorzysta swoją inteligencję aby ocalić całą piękną różnorodność otaczającego nas świata, ukazującą nam że jesteśmy tylko kolejnym ogniwem. Nie pozostaje nam nic innego jak budować tą świadomość u innych

Kobra pisze:myśliwi który poluję na foki i zdziera z nich skórę na żywca a potem zwierzę wyrzuca i biedna foczka się męczy aż się wykrwawi lub wda się zakażenie. Takich ludzi powinno się ich karać ale to naprawdę surowo lub zedrzeć z nich skórę żywcem i niech zobaczą jak to jest...

myśliwy to myśliwy
kłusownik to kłusownik

NIE MYL TYCH 2 OSÓB

-chilli-, Niestety nie zgodzę się z tym co napisałeś. My akurat jesteśmy gatunkiem który niszczy świat(globalne ocieplenie, wycinanie lasów itp) Oczywiście że zwierzęta są lepszymi łowcami. Zaczają się zamaskują i zaatakują i zjedzą. Człowiek bez broni nic by nie zdziałał, nawet z bronią człowiek w np. w dżungli nie jest pewny bo zwierze może go przechytrzyć a bez broni to on staję się zwierzyną...

Kobra pisze:Człowiek bez broni nic by nie zdziałał

Właśnie o to chodzi, że my właśnie MAMY broń, POTRAFIMY ją zrobić czego zwierzęta nie potrafią!
Potrafimy się lepiej maskować, potrafimy używać narzędzi i skutecznie polować. A to wszystko dzięki naszej inteligencji.

My jesteśmy gatunkiem dominującym i temu nie da się zaprzeczyć.

Edit: to już jest nużące. Postaraj się zrozumieć. Ładnie proszę.

Nawet jak się maskujemy a robią to lepiej zwierzęta to i tak nas wyczują... No i co z tego że umiemy robić broń? bez broni nie mamy najmniejszych szans a czasami to z bronią też nie mamy...

Kobra dorośnij bo ile czasu można popychać taką pierdołę ? Wiemy że nie mamy szans podczas walki wręcz z niedźwiedziem czy lwem, ale jak to bivr ładnie Ci wytłumaczył i chyba lepiej się nie da. "MAMY broń, POTRAFIMY ją zrobić czego zwierzęta nie potrafią! " I to jest nasza przewaga. Ile chcesz się jeszcze narażać na złośliwe odpowiedzi i szydere ? Ja już nie wiem czy Ty naprawdę masz tak daleko do łba czy sobie jaja robisz.

Kobra pisze:foczka się męczy aż się wykrwawi lub wda się zakażenie

KOBRA, idz na lekcje biologii...przydadza sie, nie zebym sie Cie czepial specjalnie, ale takie brednie wypisujesz....

No to może wszech wiedzący Valdi mi powie jaki błąd popełniam...

A może sam się dowiedz.

Zaczynam sądzić, że Kobra jednak kpi, nie chce mi się wierzyć, żeby ktoś mógł wypisywać takie rzeczy i nie zostać w pewnej chwili olśnionym, że to głupstwa.
Jest to mój ostatni post, w którym w jakikolwiek sposób reaguję na wpisy tego uczestnika forum. Proponuję podobną taktykę pozostałym. Szkoda czasu.

Hillwalker, przyłączam się do akcji.
Nawet podkleję userbara.

Kobra, ja naprawde jestem czlowiekiem spokojnym i pogodnym...ale zaczynam powoli sie pienic...Nie wydaje Ci sie, ze musialbys wreszcie posluchac innych?
Jak nadal bedziesz tak zachowywac sie, to bedzie to ostatnia kropla...poleje sie krew!

ale co ja mam słuchać? chodzi ci o te foki? jedynie napisałeś żebym się uczył biologii a inni jakąś sobie akcje tworzą... Szukałem w internecie i nic nie mogłem znaleść to napiszesz o co ci chodzi czy będziesz się wymądrzać. Wiem że ja na tym forum jestem takim popychadłem na którym można się wyrzyć spamować trochę nawjeżdżać a admini nic nie zrobią... Możecie dalej po mnie jeździć czepiać się mnie i mojego każdego postu już się przyzwyczaiłem ;D

Kobra, dostales odpowiedz na PW

Przeczytałem już sporo tematów gdzie wypowiadał się Kobra i powiedziałbym tak:

Kobra, więcej pokory. Może warto raz dać sobie wjechać bądź posłuchać innego forumowicza niż wciąż odpisywać jak to wszyscy po tobie jeżdżą i jakim jesteś popychadłem.

Czy człowiek szanuje zwierzęta ? Myślę że nie możemy odpowiadać za wszystkich ludzi.
Dla jednych będzie to tylko zwierzę a dla drugich zwierze będzie uosobieniem boga.
W ankiecie zaznaczyłem odpowiedź Nie ponieważ wydaje mi się że ludzie dla których szacunek dla zwierząt jest czymś normalnym i jest to częścią ich światopoglądu są zagrożonym gatunkiem.

Według mnie człowiek nie szanuję zwierząt. Może gdyby religia głosiła że zwierzęta też mają dusze i idą do raju to człowiek mógłby je szanować. Jestem przeciwko temu aby ludzie wiązali psy, Niczym taki piesek nie zawinił żeby go tak traktować.

własnie skoro juz religia mowi ze nie maja duszy i to zycie jest ich jedynym przciwiestfie do naszego (osobiscie nie wieze w te brednie (nie chce nikogo urazac)to tym bardziej powinien nie zabijac i nie krzywdzic zwierzat .Jedyna roznica miedzy istnieniem zwierzad a naszm jest taka ze zwiezenta przezyja bez ludzi a ludzie bez zwiezat nie

Popraw proszę byki

Jest jeszcze jeden aspekt, wg mnie potwierdzający aspekt że ludzie nie szanują zwierząt. Chodzi mi o rezerwaty, sztuczne utrzymywanie życia, dokarmianie, zagrody itp. Zwierzęta w jakiejkolwiek zagrodzie po jakimś czasie nie są takie same, tracą dzikość. Wiadomo - powinno się jako tako ochraniać tereny, ale zwierzęta zostawić w spokoju, naturalna selekcja powinna być, jeśli jakiś gatunek wyginąć to czasem trzeba pozwolić mu odejść.

Freebird pisze:Chodzi mi o rezerwaty, sztuczne utrzymywanie życia, dokarmianie, zagrody itp. Zwierzęta w jakiejkolwiek zagrodzie po jakimś czasie nie są takie same, tracą dzikość. Wiadomo - powinno się jako tako ochraniać tereny, ale zwierzęta zostawić w spokoju, naturalna selekcja powinna być, jeśli jakiś gatunek wyginąć to czasem trzeba pozwolić mu odejść.

Rezerwaty i to, co nazywasz "sztucznym utrzymywaniem życia" to kompensacja naszego oddziaływania na środowisko. Przynajmniej tyle możemy i powinniśmy imo robić, skoro już nie możemy powstrzymać generowania strat powodowanych ekspansją człowieka. Twoje założenie powinno w konsekwencji doprowadzić do zamknięcia szpitali i zlikwidowania wszelkich typów pomocy medycznej i farmakologicznej. Bo przecież naturalna selekcja górą. Jak jesteś silny, to sam sobie dasz radę.

Pomyślałeś, jak bardzo sam straciłeś dzikość?

thrackan pisze:Pomyślałeś, jak bardzo sam straciłeś dzikość?

W sensie, jak bardzo jesteśmy uzaleźnieni od zdobyczy tysięcy lat? Tak.

Obawiam się, że zostałem troszkę źle zrozumiany. Dam tutaj przykład nasze Żubry, które sami wybijaliśmy, i w czasie wojny im się dostało, to nie jest naturalna selekcja i było trzeba im pomóc. Jednak są gatunki, które tak i tak wymierają, nie z naszego powodu

W każdym razie odcięcie cywilizacji od natury jest zbyt wielkie by przywrócić w pełni naturalny porządek. Za bardzo przejeliśmy kontrolę nad Ziemią, przez co narobiliśmy sobie więcej problemów niż korzyści.

Inna sprawa, że sami jesteśmy zwierzętami i nawet w naszym gatunku się nie szanujemy. Trudno jest szanować inny gatunek, gdy nie szanuje się innych osobników własnego gatunku a także często samego siebie.

Freebird pisze:Jednak są gatunki, które tak i tak wymierają, nie z naszego powodu

Hmm. A możesz podać przykłady?

Mamut, tur, dodo? Mniej lub bardziej wpływała działalność człowieka, ale były i takie które wygineły gdy nie było człowieka na ziemi

Tur - przecież tu wina człowieka była ewidentna. Tak zmniejszył ilość osobników, a tym samym pulę genową populacji, że rodzące się osobniki były zbyt słabe i ułomne.
Mamut - nie do końca wiadomo, ale jedna z hipotez mówi o wytłuczeniu całkowitym przez człowieka. Skłonny jestem wierzyć w scenariusz podobny do tura. Bo z samą zmianą klimatu poradzić by mogły sobie migracyjnie, o ile nie byłby to proces drastycznie gwałtowny.
Dodo - wyginął przecież przez człowieka, który nie dość, że trochę na niego polował, to jeszcze niszczył mu miejsca bytowania przez karczowanie terenu i wypuszczanie importowanych zwierząt. Takie coś dla dużego nielota jest porównywalne z urządzeniem nuklearnej wojny dla człowieka...

thrackan, No dobra, jednak trudno porównywać człowieka kilka tysięcy lat temu z zagrożeniem które teraz stwarza - prawda? Wiadomo, że człowiek potrzebuje pożywienia. Ale fakt tutaj miał wpływ człowiek.
Jednak nie powiesz mi, że skoro pierwsze ryby pojawiły się w Kambrze a człowiek (rozumny) gdzieś w Kenozoiku to wszystkie gatunki pomiędzy tymi okresami przetrwały i wybił je zły człowiek.