Reconnet

kamykus masz fotki z Soły??? łaziłem jej biegiem aż po samą tamę, oczywiście kiedy nie upuszczali. Piękne łachy, marsz po kamienistym dnie to nie lada masaż...
w cudnym miejscu żyjesz

W soli często pływałem w lato, lubię tam jeździć bo aż pod Kęty ta rzeka jest czysta jak ta butelkowana. Ale choć miałem plan ruszyć od źródeł po Kety lub minimum Żywiec, tak jakoś nie wypaliło. Fotek nie mam ale w tym roku na pewno kilkudniowy marsz wzdłuż rzeki odbędę.

Ode mnie tradycyjnie filmik (tym razem się nie postarałem

) + kilka fotek

Obrazek

Wschód słońca na Babiej Górze

Pewnie podczas tego wschodu było jakieś 15-17 C.? Gorąco w górach? Wiało na szczycie?

było 8 - 9 stopni, wiało jak cholera, zmarzliśmy ... ale grill jednorazowy dał radę

Było +8 i mega wiatr. Strasznie zimno było

Tia, wiaterek bardzo nieprzyjemny, chociaż dało się pospać za kamieniami ;]

Bardzo ładna wycieczka. Dzięki

Zimno jest wtedy kiedy słupek rtęci opada poniżej 40 kresek i jak wieje i sypie puszkiem. Trzeba było ubrać się w pluszowe sweterki i grube rajtuzy!

Miałem polarek z decathlonu, bluzę, kominiarkę i kurtkę przeciwwiatrową, a i tak zmarzłem. Następnym razem biorę dodatkowo polar Helikona choćby miało być na górze +20

kamykus, ja mam zwyczaj niezależnie od pogody i pory roku zabierać na każdy wyjazd czapkę i rękawice. Po górach zasuwam od wczesnego dzieciństwa i nabrałem już takiego doświadczenia, że w górach nawet tych najniższych mogę spodziewać się tak gwałtownej załamki pogody, że bez czapy i rękawic ani rusz!

Kilka moich fotek

https://picasaweb.google.com/1009140455 ... ze26270713

W Piątek ruszyliśmy z Gawronem ze Szczyrku na Skrzyczne, na górze zrobiliśmy sobie tradycyjnie grilla. Potem mieliśmy ruszyć na Baranią Górę, ale nieco przerażał nas upał który na następny dzień zapowiadano, na Baranią i z powrotem trzeba iść cały czas granią bez żadnych drzew itp, ponad 10km.
Więc zmieniliśmy plany, przed Malinowska Skałą, chcieliśmy sobie skrócić drogę, ale kolejny raz przekonałem się że na mapach compassu nie ma co polegać, ścieżka wyprowadziła nas w pole ale dołączyliśmy do szlaku.
Przed przełęczą Salmopolską dopadł nas świt. Zrobiło się nieznośnie ciepło a była dopiero 6:00 rano. Przed szczytem Kotarz, zrobiliśmy sobie godzinną drzemkę po całonocnym marszu. Potem zejście do Szczyrku.

Piękne widoczki, pyszna kiełbasa, to że świetne towarzystwo to chyba wiadomo

No i z wyprawy przytargałem kilka nowych odcinków ścieżek które uzupełniły mapy UMP-pl

Nasze fotki, część Gawrona część Moja.
Trasa: 21km http://pl.wikiloc.com/wikiloc/view.do?id=4959486

Wrzucam kilka fotek, reszta na blogu. http://lesnydziad.pl/nocny-marsz-po-gor ... ka-kotarz/

Kamykus w miniony łikęt zbijałem bąki w Rudawach Janowickich i temperatura nawet w górach przekraczała w ciągu dnia ponad 30. Wędrowanie po górach w takich warunkach to wyprawa kamikadze. Nie zdążysz kichnąć a się odwodnisz, wyczerpiesz, dostaniesz udaru, przegrzejesz. Na dodatek całe spektrum entomologicznego paskudztwa!

Skreślam sekundy do pierwszych sierpniowo-wrześniowych przymrozków w górach!

A Rudawy jak to Rudawy, całe galaktyki skałek po lasach, do obejrzenia których życia mi zabraknie, znalazłem trzy fenomenalne kamieniołomy pod Lwią Górą pod Starościńskimi Skałami - Ekstremalnie fenomenalne miejsce. Chodzą słuchy, że pod Fajką znajduje się największa wnęka skalna w całych Rudawach.

A w Beskid chętnie wpadnę bo mam apetyt na Wielką (S)raczę gdzie ostatni raz byłem tam kole 30 lat temu.

Daj znać trochę wcześniej, postaram się wybrać, dla Wielkiej Raczy warto walnąć wszystkim. Moja najbardziej ulubiona góra w Beskidach.

Kamyk, Beskid Mały rzuca na kolana, musimy przeczołgać się po tamtejszych chaszczach a o Raczy nie zapominam, proletariacka czujność nakazuje nie omijać tego miejsca!

Ja strasznie lubię Beskid Mały, mało ludzi, krzaczory i stare bukowe lasy. Widoczki piękne też są

kamykus pisze:mało ludzi, krzaczory i stare bukowe lasy.

czyli to co lubię najbardziej.

Zahaczałeś o słowacką stronę na Raczy? Po drugiej stronie jest podobno niesamowity skansen z kolejką wąskotorową.

Z Johnnym i Volksem wybraliśmy się na weekend w góry, na noc zachaczyliśmy o bardzo piękne miejsce z szałasem w którym część ekipy spędziła nockę, potem ruszyliśmy na Magurkę, Klimczok. Część trasy pokonaliśmy na przełaj, część nieoznakowanymi ścieżkami, które znam jak własną kieszeń. Szlak nie zawsze prowadzi przez najfajniejsze tereny

Mimo słabej widoczności, świetnie było widać Tatry, już częściowo zaśnieżone.
Oczywiście wielka Babia oraz Pilsko, to najbardziej rozpoznawalne góry na fotkach

Cała galeria: https://picasaweb.google.com/1075390507 ... skiKepyska#

Obrazek