Strona 18 z 21
					
				
				: 17 wrz 2013, 19:06
				autor: Zirkau
				jak jesteście zainteresowani to mam drewno Crategusa (jarząb).
			 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 19:33
				autor: Marshall
				Panowie, wielkie dzięki wszystkim za informacje i doradztwo!
Puchal, Zirkau, poproszę o kawałek lub kilka!  
 
I jeszcze dwa szybkie pytania:
Konserwujemy olejem lnianym ale... Od razu po skrobance/szlifowaniu, czy czekamy aż bardziej podeschnie?
Jakieś konkretne marki tego oleju, czy pierwszy z brzegu oby lniany?
 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 20:10
				autor: birken1
				Do drewna już suchego. Szukaj w sklepach dla plastyków itp. nie ma sensu kupować oczyszczonego w spożywczaku/aptece. Ze 3 razy droższy jest.
( i wcale nie musi byc lniany sie mit jakiś wytworzył  

 )
 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 20:25
				autor: Marshall
				birken1 pisze:Do drewna już suchego. Szukaj w sklepach dla plastyków itp. nie ma sensu kupować oczyszczonego w spożywczaku/aptece. Ze 3 razy droższy jest.
( i wcale nie musi byc lniany sie mit jakiś wytworzył  

 )
 
Hmmm... Jak dla mnie to musi być odpowiedni do np. łyżek, którymi nieraz bedę w garach grzebał, mieszał, przewracał. To taki nieoczyszczony może być?
 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 20:25
				autor: SmileOn
				W IKEA jest olej do impregnowania desek do krojenia, bezzapachowy, bezbarwny, w niezłej cenie aczkolwiek nie wiem czy nadaje się do łyżek i kubków, misy i patery może prędzej. 
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00046786/ 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 20:32
				autor: birken1
				W IKEA jest olej do impregnowania desek do krojenia, bezzapachowy, bezbarwny, w niezłej cenie aczkolwiek nie wiem czy nadaje się do łyżek i kubków, misy i patery może prędzej.
 nadawac sie może i nadaje . Pytanie czy tak ładnie słoje wyjdą 
 
Marshall pisze:Hmmm... Jak dla mnie to musi być odpowiedni do np. łyżek, którymi nieraz bedę w garach grzebał, mieszał, przewracał. To taki nieoczyszczony może być?
 żyję 

 Przecież to len. To dalej jest jadalne.
Edzia dół. w takim razie ten z IKEA sie absolutnie nie nadaje. Ten brak barwy był podejrzany  
  
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 20:36
				autor: Mr.Bogus
				
Piszą, że to olej mineralny  :diabel2:
 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 20:49
				autor: thrackan
				Ja do tej pory używałem zwykłego lnianego kupionego w warzywniaku, dostępnego sezonowo. Standardowa cena 5zł/0,5l. Przy zbliżającym się terminie przydatności do spożycia cena schodzi do 3zł ;]. W sumie po terminie "psuje się" o tyle, że nabiera lekkiej goryczy. Ale zdażało mi się też taki wsuwać ze świeżym chlebem i solą. I nic mi po tym nie było  

 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 20:50
				autor: Mr.Bogus
				birken1 pisze:Do drewna już suchego. Szukaj w sklepach dla plastyków itp. nie ma sensu kupować oczyszczonego w spożywczaku/aptece. Ze 3 razy droższy jest.
( i wcale nie musi byc lniany sie mit jakiś wytworzył  

 )
 
Najpierw poczytaj o olejach i ich sieciowaniu , a potem pisz.  
 
 
W zasadzie nadaje się jedynie olej lniany (i konopny) jako jedyne oleje schnące.
W celu przyspieszenia tego procesu dodaje się do nich sykatywy - pokost to olej lniany z dodatkiem sykatywy.
Dokształcić się możesz teoretycznie tutaj:
http://ealchemia.republika.pl/am/czesc06.html
http://ealchemia.republika.pl/am/czesc07.html
A praktycznie tutaj:
http://bron.iweb.pl/viewtopic.php?t=381 ... olejowanie 
[ Dodano: 2013-09-17, 20:56 ]
thrackan pisze:Ja do tej pory używałem zwykłego lnianego kupionego w warzywniaku, dostępnego sezonowo. Standardowa cena 5zł/0,5l. 

 
To bardzo dobra cena - jeśli to rzeczywiście był czysty lniany.
Ja ostatnio widziałem w Makro - chyba 13 zł za 0,5 litra.
W aptece to jakieś kosmiczne ceny chcą...
 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 20:57
				autor: SmileOn
				Mr.Bogus pisze:
Piszą, że to olej mineralny  :diabel2:
 
 
Toż piszę, że raczej nie do łyżek i kubków.
 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 21:21
				autor: birken1
				Mr.Bogus pisze:W zasadzie nadaje się jedynie olej lniany (i konopny) jako jedyne oleje schnące.
W celu przyspieszenia tego procesu dodaje się do nich sykatywy - pokost to olej lniany z dodatkiem sykatywy.
Aleś mi dowalił linkiem  
 
 
No dobra ok przyjmuje, ale jeśli mowa u typowo użytkowym zastosowaniu (łyżka)? Kurna teraz nie mam, ale długo używałem łyżki impregnowanej słonecznikowym. Nic się nie działo. (Ja i tak daje lniany 

) Tym bardziej że znam więcej przypadków o zastosowaniu słonecznikowego (chyba).
 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 21:33
				autor: Marshall
				birken1 pisze:(...) nadawac sie może i nadaje . Pytanie czy tak ładnie słoje wyjdą 

(...)
 
Robota tego Skydd'a:
[center]
 
 

 [/center]
Właśnie w sumie dopuszczony do kontaktu z żywnością.
Mineralny, a co miałby być syntetyczny?
 
			
					
				
				: 17 wrz 2013, 21:43
				autor: Mr.Bogus
				birken1 pisze: 
No dobra ok przyjmuje, ale jeśli mowa u typowo użytkowym zastosowaniu (łyżka)? Kurna teraz nie mam, ale długo używałem łyżki impregnowanej słonecznikowym. Nic się nie działo. (Ja i tak daje lniany 

) Tym bardziej że znam więcej przypadków o zastosowaniu słonecznikowego (chyba).
 
Słonecznikowy, jest olejem częściowo schnącym - więc nie jest najgorzej.
Cóż możne się dziać? Będzie się wypłukiwał, jełczał, "pocił" w wysokich temperaturach - oczywiście w dużych przedmiotach.
Łyżka, to tylko łyżka.  
 
  
Nie ma co powtórnie odkrywać Ameryki - tylko olej lniany całkowicie ci spolimeryzuje (nazwijmy to tak skrótowo). Proces ten będzie trwać nawet kilka tygodni / miesięcy w zależności od grubości materiału. 
[ Dodano: 2013-09-17, 22:03 ]
Marshall pisze: 
Właśnie w sumie dopuszczony do kontaktu z żywnością.
Mineralny, a co miałby być syntetyczny?
Jak cytowałem, że mineralny - to sarkazm miał być - tylko emotki zabrakło  
 
 
Pewnie to jakiś roślinny.... Lniany????
A oleje mineralne to się zzzz .... ropy robi :diabel2:
 
			
					
				
				: 18 wrz 2013, 00:01
				autor: puchalsw
				birken1 pisze:
( i wcale nie musi byc lniany sie mit jakiś wytworzył  

 )
 
Wiesz to z doświadczenia  czy zgadujesz? Poczytaj może, dlaczego zaleca się stosowanie oleju lnianego do łyżek, kubków i podobnych zastosowań, i wtedy udzielają takich rad...
 
			
					
				
				: 22 paź 2013, 14:44
				autor: niszka
				Mili Państwo, co by nie było, że na zlocie się jest dla przyjemności ( 

), to pochwalę się skromnymi efektami żmudnej roboty ;P Pierwsza rzecz wystrugana w drewnie - nie licząc ołówka z patyczka w podstawówce i wstępnych ćwiczeń przy kuksie Rajmunda 
 
 edit
edit: 
link do Picasy - kurczę, no jakoś nie lubię ładować we wszystko linki do albumów na picasie... no ale masz AP  
Szczególne podziękowania dla Rajmunda, Pasikonika i Mr. Wilsona - gdyby nie Wy, łyżka by nie powstała 

 
			
					
				
				: 22 paź 2013, 15:05
				autor: Abscessus Perianalis
				Niszka, nie łatwiej rzucić linka do picasy, niż wrzucać same miniaturki?
Wygląda, że całkiem nieźle wyszła, ale mało widać. 

 
			 
			
					
				
				: 22 paź 2013, 16:29
				autor: pasikonik
				Nooo ale dopieściłaś tą łyche!!! to smacznego bo chyba będziesz jej używać a nie patrzyc na nią?
 Zdolna uczennica  ciesze się że mogłem pomóc choć moja pomoc nie była zbyt wielka ,masz zdolnosci manualne ot co  

 
			
					
				
				: 22 paź 2013, 18:06
				autor: Mr. Wilson
				Niszka, jest takie staropolskie powiedzenie ''Kto dłubie w drewnie, ten czuje się pewnie''.
Nie poprzestawaj na tej jednej łyżce, zrób zestaw dla wszystkich na następny zlot recona 

 
			 
			
					
				
				: 23 paź 2013, 22:41
				autor: Rajmund
				Niszka doceniam podziękowania ale ja tylko odwaliłem "kowalską robotę" wybrałem drewno, zbatonowałem co trzeba i tyle. Rękami i nogami podpisuję się pod słowami Pasikonika że zdolna uczennica z Ciebie.Nie rzucaj tego dziewczyno bo masz do tego rękę.Łyżka piękna. 
[ Dodano: 2013-11-01, 00:37 ]
No to taką kuksę na zlocie wykańczałem i 
niszka,  mi w tym pomagała ...miłego oglądania 
https://plus.google.com/photos/10134098 ... 0726779457 
			
					
				
				: 22 lis 2013, 17:13
				autor: Blacku
				A ja też się pochwale czymś drewnianym co po raz pierwszy nie pękło w moich dłoniach. Chrzest generalny łyżkowca wykutego po zlocie. Materiał to czeczota dębowa. 
 
 
 
 
Pojemność to około seta 

 
			
					
				
				: 22 lis 2013, 22:17
				autor: Danko
				Ładna czeczota (świetny wzór). Szkoda że kuksa tylko 100, chociaż do niektórych trunków może być wystarczająca  

  Mi niestety moja pękła podczas roboty. Nie wiem kiedy znajdę podobną czeczotkę żeby znowu się zabrać za kubeczek albo miskę.
 
			
					
				
				: 23 lis 2013, 18:17
				autor: slaq
				Spoko wzorek Blacku  
 
 
U mnie po tygodniu dłubania też się coś pomału wyłania   
 
 
 
 
Celuję w 250 ml, ale na razie 180 wydłubałem  
 
 
Pozdro  

 
			
					
				
				: 24 lis 2013, 00:13
				autor: Blacku
				Czeczoty większej niestety nie miałem. Widzę że chciałbym mieć drewniany kubek:P o dziwo najlepiej mi się w tym twardym zbitym drewnie dłubie. Próbowałem już z brzoza a nawet lipą. Co ciekawe jakieś 3/4 komory powstało na uczelni;] Niestety nawet nie mam czasu rozpalić sobie małego ogniska przy domu:(
			 
			
					
				
				: 24 lis 2013, 21:04
				autor: Rajmund
				Blacku, wzór czeczoty naprawdę fajny, osobiście coś bym tam w uchwycie zmienił ale ogólnie spoko. 
slaq, Ty jak zwykle porażasz perfekcją, zaczynam podejrzewać że wykonujesz te dłubanki na obrabiarkach numerycznych 

 
			 
			
					
				
				: 24 lis 2013, 22:24
				autor: slaq
				Uparcie trę gąbką ścierną  
 
  
Pozdro  
