

Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
ale bez przesady. W normalnej jeździe aż tak źle nie ma. Na zwykłych drogach nie ma jakiegoś szczególnego problemu z zakrętami. W enduro jak zmieniłem opony na bardziej kostkowe, też unikam zamykania opony.Prowler pisze: to specyficzne konstrukcje które zostały wymyślone w USA i nie bez powodu są takie nie inne. (Długie proste i mało zakrętów ) .
Jeśli dyskusja już się rozpoczęła to nie możemy jej przenieść, nie mamy takich uprawnień. A to chyba nie jest wielki problem wydzielić kilka postów. Dziękujemy.Morg pisze:Z całym szacunkiem napisałem wam żebyście sobie założyli osobny temat, preferowany dział - turystyka zmotoryzowana. Nie róbcie burdelu a później "niech admin zrobi porządek" albo "niech mod wydzieli posty" i dalej piszecie offtopa w dziale który nie jest do tego przeznaczony. Jak będę miał chwilę to pousuwam posty nie na temat, nic nie będę przenosił, może się w końcu nauczycie.
nie do końca taka mniejsza. O ile dobrze pamiętam rozstaw osi jest praktycznie taki sam różnica jest w kącie główki ramy i bodajże jest krótszy wahacz (251 powstała z przerobionej ramy 150-ki) . Do tego dodajmy mniejszą masę i różnice w rozmiarze kół (w 251 z tyłu jest chyba 16-tka). Stąd 251 jest bardziej zwrotna (słynie z tego ,że łatwo ją spionować i wylądować na plecach ) a 250 bardziej stabilna na prostych i przy dużych szybkościach. Do tego jeszcze różnice w silniku i inne przełożenia napędu wtórnegoZirkau pisze:251 była mniejsza, bardziej zwrotna...