![n ;)](./images/smilies/004.gif)
Foty z Roboty
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
Nożyk ma 115 mm ostrze, rękojeść 125 mm, grubość ostrza przy gardce 5 mm. Damast z łańcuchów od pił, rękojeść z olejowanego orzecha włoskiego, gardka mosiężna, przekładka z czarnej skóry. Ot taki robolek do prac wszelakich. Naostrzony do poziomu cięcia kartki papieru w powietrzu.
Spieszcie kochać moderatorów - tak szybko odchodzą...
- Blacku
- Posty: 98
- Rejestracja: 03 paź 2012, 20:46
- Lokalizacja: Czestochowa/okolice
- Gadu Gadu: 798183
- Tytuł użytkownika: Blacku
- Płeć:
ten na zlocie ma rękojeść z czeczoty która pękła w pistu i dlatego go nie ujrzałeś;] jak wymyśle co z nim zrobić to dostaniesz;]
[ Dodano: 2015-07-12, 14:06 ]
jakiś czas temu zabrałem się za zrobienie dla Mrs. Black koło garncarskiego.
u dołu łożysko stożkowe u góry kolowe, silnik z pralki chyba niemieckiej ze zwolnicą(taki dziwny wynalazek znalazlem) pasek jest dość luźny więc można regulować obroty poprzez nacisk na koło. Całość roboty (toczenie, spawania) około 4h.
No i trochę się wkujwiłem i raz jeszcze przerobiłem szlifierkę taśmową, poprzednia miała pod złym kątem ułożenie powierzchni szlifującej przez co jedna strona np nożyka była szlifowana pod takim kątem a druga pod innym.
[ Dodano: 2015-07-12, 14:09 ]
no bardzo mondrym zem jest
[ Dodano: 2015-08-11, 21:47 ]
![Obrazek](https://lh3.googleusercontent.com/5iGlDRZ9ZzLohj4pCBqdK_rZZ8P_YaPfbvZXAwUEeQ=w685-h913-no)
[ Dodano: 2015-07-12, 14:06 ]
jakiś czas temu zabrałem się za zrobienie dla Mrs. Black koło garncarskiego.
![Obrazek](https://scontent-arn2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t35.0-12/11743767_1166786466681697_1327587866_o.jpg?oh=421ed5df00c2cf9ad9c1914015d9eee9&oe=55A49DA4)
No i trochę się wkujwiłem i raz jeszcze przerobiłem szlifierkę taśmową, poprzednia miała pod złym kątem ułożenie powierzchni szlifującej przez co jedna strona np nożyka była szlifowana pod takim kątem a druga pod innym.
![Obrazek](https://scontent-arn2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t35.0-12/11743767_1166786466681697_1327587866_o.jpg?oh=421ed5df00c2cf9ad9c1914015d9eee9&oe=55A49DA4)
[ Dodano: 2015-07-12, 14:09 ]
no bardzo mondrym zem jest
![Obrazek](https://scontent-arn2-1.xx.fbcdn.net/hphotos-xpf1/v/t34.0-12/11749563_1166786790014998_2010494397_n.jpg?oh=4a92588fe2b28b0c829a93f9f9a88b42&oe=55A456C9)
[ Dodano: 2015-08-11, 21:47 ]
Zamarzyło mi się stworzenie osady, która będzie dopasowana do mnie. Oryginalna osada s400 choć piękna, była dla mnie zbyt ciężka a i kolba za długa.
Popytałem kolegów o odpowiedni rodzaj drewna na budulec do lekkiej osady i zamówiłem sobie trochę materiału. Jednak ZPT w szkole miałem jakieś 25 lat temu, a nie będąc pewnym swych umiejętności postanowiłem potrenować, zanim zacznę rzeźbić w zamówionym drewnie.
Rzuciła mi się w oczy pozostałość po konstrukcji dachu: sosnowa krokiew (metrowy jej kawałek). Pomyślałem: to wyborny obiekt do przetestowania poziomu mojego rzemiosła.
Zakupiłem najprostsze narzędzia:
- komplet tarników
- komplet pilników do metalu
- kilka dłut
- szlifierka oscylacyjna
- ścisk stolarski
Narzędzia naprawdę z dolnej półki, a spisały się wyśmienicie choć na ergonomię i komfort użytkowania nie było co liczyć...
Ponadto miałem już całkiem przydatne:
- piła łańcuchowa
- pilarka elektryczna
- wiertarka
Pierwszym krokiem było opracowanie szablonu ideowego osady z tektury, ja postawiłem na na SWD. Dalej z kawałka krokwi, przy pomocy piły łańcuchowej, pilarki i maczety wykroiłem coś co było wygodniejsze w dalszej obróbce. Na zdjęciu widoczny jest również szablon z kartonu.
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/44/cccd26b0ce7cff46m.jpg)
Następnym krokiem, co ważne, było dopasowanie osady do systemu zaraz po zgrubnym ociosaniu budulca. (wiertarka, dłuto, tarniki)
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/433/812727d15fe2c4e8m.jpg)
widać że system pasuje
![Obrazek](http://images50.fotosik.pl/44/28d16f903b2ab36bm.jpg)
Po dopasowaniu osady do systemu, kolej na dalsze kształtowanie osady, zgodnie z szablonem. (wiertarka, dłuto, tarniki)
![Obrazek](http://images45.fotosik.pl/44/6c2e6e380c4467f7m.jpg)
po kilku godzinkach (głównie tarniki)
![Obrazek](http://images36.fotosik.pl/45/9b9a57bda3276d56m.jpg)
Dalej dokładniejsze szlify i kształtowanie osady (pilniki do metalu, szlifierka oscylacyjna)
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/428/f29c216ecc1ae502m.jpg)
Gdy już mamy pewność, że osada i system pasują do siebie idealnie (lub w stopniu zadowalającym
), wygładzamy wszystko drobnym papierem i przygotowujemy do lakierowania
![Obrazek](http://images36.fotosik.pl/46/cef42785d8bfe417m.jpg)
Lakier wysechł, zmontowałem system i osadę i wyszło tak:
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/430/5e3cf4ced702d818m.jpg)
podłoga trochę zakurzona
chyba uruchomię odkurzacz.
Postrzelałem sobie trochę z flinty w nowej osadzie i doszedłem do wniosku, że potrzeba kilku usprawnień. Chwyt jednak był trochę zbyt gruby, troche za mało miejsca na zamek i generalnie za długa (spodobała mi się wersja TDR), a aby to poprawić musiałem zedrzeć lakier. Gdy tylko ten został zdarty i poprawki zostały naniesione przyszedł czas na nowy image.
W ruch poszła:
- bejca
- papier ścierny 2000
- pokost lniany
- szmatki do polerowania
Najpierw zabarwiłem osadę na jeden kolor, ale naszło mnie żeby to ścieniować, co dało ciekawy efekt.
![Obrazek](http://images32.fotosik.pl/445/3d8d4055342c30e1m.jpg)
Spodobało mi się to więc utrwaliłem efekt pokostem, osuszyłem i wypolerowałem (choć do dużego połysku trzeba kilku wieczorów
)
![Obrazek](http://images28.fotosik.pl/318/bc6b0ca7137cb822m.jpg)
Z systemem wygląda tak
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/448/9deccc10d2e3142fm.jpg)
Popytałem kolegów o odpowiedni rodzaj drewna na budulec do lekkiej osady i zamówiłem sobie trochę materiału. Jednak ZPT w szkole miałem jakieś 25 lat temu, a nie będąc pewnym swych umiejętności postanowiłem potrenować, zanim zacznę rzeźbić w zamówionym drewnie.
Rzuciła mi się w oczy pozostałość po konstrukcji dachu: sosnowa krokiew (metrowy jej kawałek). Pomyślałem: to wyborny obiekt do przetestowania poziomu mojego rzemiosła.
Zakupiłem najprostsze narzędzia:
- komplet tarników
- komplet pilników do metalu
- kilka dłut
- szlifierka oscylacyjna
- ścisk stolarski
Narzędzia naprawdę z dolnej półki, a spisały się wyśmienicie choć na ergonomię i komfort użytkowania nie było co liczyć...
Ponadto miałem już całkiem przydatne:
- piła łańcuchowa
- pilarka elektryczna
- wiertarka
Pierwszym krokiem było opracowanie szablonu ideowego osady z tektury, ja postawiłem na na SWD. Dalej z kawałka krokwi, przy pomocy piły łańcuchowej, pilarki i maczety wykroiłem coś co było wygodniejsze w dalszej obróbce. Na zdjęciu widoczny jest również szablon z kartonu.
![Obrazek](http://images46.fotosik.pl/44/cccd26b0ce7cff46m.jpg)
Następnym krokiem, co ważne, było dopasowanie osady do systemu zaraz po zgrubnym ociosaniu budulca. (wiertarka, dłuto, tarniki)
![Obrazek](http://images33.fotosik.pl/433/812727d15fe2c4e8m.jpg)
widać że system pasuje
![Obrazek](http://images50.fotosik.pl/44/28d16f903b2ab36bm.jpg)
Po dopasowaniu osady do systemu, kolej na dalsze kształtowanie osady, zgodnie z szablonem. (wiertarka, dłuto, tarniki)
![Obrazek](http://images45.fotosik.pl/44/6c2e6e380c4467f7m.jpg)
po kilku godzinkach (głównie tarniki)
![Obrazek](http://images36.fotosik.pl/45/9b9a57bda3276d56m.jpg)
Dalej dokładniejsze szlify i kształtowanie osady (pilniki do metalu, szlifierka oscylacyjna)
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/428/f29c216ecc1ae502m.jpg)
Gdy już mamy pewność, że osada i system pasują do siebie idealnie (lub w stopniu zadowalającym
![n :)](./images/smilies/001.gif)
![Obrazek](http://images36.fotosik.pl/46/cef42785d8bfe417m.jpg)
Lakier wysechł, zmontowałem system i osadę i wyszło tak:
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/430/5e3cf4ced702d818m.jpg)
podłoga trochę zakurzona
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
Postrzelałem sobie trochę z flinty w nowej osadzie i doszedłem do wniosku, że potrzeba kilku usprawnień. Chwyt jednak był trochę zbyt gruby, troche za mało miejsca na zamek i generalnie za długa (spodobała mi się wersja TDR), a aby to poprawić musiałem zedrzeć lakier. Gdy tylko ten został zdarty i poprawki zostały naniesione przyszedł czas na nowy image.
W ruch poszła:
- bejca
- papier ścierny 2000
- pokost lniany
- szmatki do polerowania
Najpierw zabarwiłem osadę na jeden kolor, ale naszło mnie żeby to ścieniować, co dało ciekawy efekt.
![Obrazek](http://images32.fotosik.pl/445/3d8d4055342c30e1m.jpg)
Spodobało mi się to więc utrwaliłem efekt pokostem, osuszyłem i wypolerowałem (choć do dużego połysku trzeba kilku wieczorów
![n ;)](./images/smilies/004.gif)
![Obrazek](http://images28.fotosik.pl/318/bc6b0ca7137cb822m.jpg)
Z systemem wygląda tak
![Obrazek](http://images34.fotosik.pl/448/9deccc10d2e3142fm.jpg)
- Parthagas
- Posty: 792
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Ładnie wyszło, gratulacje!
[ Dodano: 2016-01-31, 16:47 ]
Noże wykute, zahartowane i odpuszczone, scyzor już gotowy, reszcie przepoleruje jeszcze nieco szlify i dam oplot ze skóry. Nie umiem robić zdjęć, więc są takie, jakie są:
odkuwki
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/283/a40cf7c45d6dcb0bmed.jpg)
gotowe
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/283/53de2153d5354428med.jpg)
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/283/539fbf4b7d10f695med.jpg)
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/283/59a2c34c1254aecamed.jpg)
w łapce
![Obrazek](http://images78.fotosik.pl/284/b89eb56eab737cb0med.jpg)
[ Dodano: 2016-01-31, 16:47 ]
Noże wykute, zahartowane i odpuszczone, scyzor już gotowy, reszcie przepoleruje jeszcze nieco szlify i dam oplot ze skóry. Nie umiem robić zdjęć, więc są takie, jakie są:
odkuwki
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/283/a40cf7c45d6dcb0bmed.jpg)
gotowe
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/283/53de2153d5354428med.jpg)
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/283/539fbf4b7d10f695med.jpg)
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/283/59a2c34c1254aecamed.jpg)
w łapce
![Obrazek](http://images78.fotosik.pl/284/b89eb56eab737cb0med.jpg)
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Parthagas
- Posty: 792
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Róg, ale strasznie powykrzywiany, nie dało się go równolegle idealnie przeciąć. Miał być tylko rzez po części, ale rzeczywistość to zweryfikowała.
[ Dodano: 2016-02-14, 13:51 ]
Kozik dla kumpla - stal to wstępnie kute NC6, szlif, hartowanie i odpuszczanie, rękojeść - mosiądz, przekładki ze skóry, poroże jelenia i jakiś egzotyk, całość wstępnie przeszlifowana, przygotowana do dopieszczania
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/328/a3964dc4d6ec7665med.jpg)
Pochewka na mój nożyk terenowy, nie jest to mistrzostwo świata, ale lepsza niż karton owinięty powertapem, który służył mi do tej pory
![Obrazek](http://images76.fotosik.pl/328/a308ab887c7f3f4bmed.jpg)
[ Dodano: 2016-02-14, 13:51 ]
Kozik dla kumpla - stal to wstępnie kute NC6, szlif, hartowanie i odpuszczanie, rękojeść - mosiądz, przekładki ze skóry, poroże jelenia i jakiś egzotyk, całość wstępnie przeszlifowana, przygotowana do dopieszczania
![Obrazek](http://images75.fotosik.pl/328/a3964dc4d6ec7665med.jpg)
Pochewka na mój nożyk terenowy, nie jest to mistrzostwo świata, ale lepsza niż karton owinięty powertapem, który służył mi do tej pory
![Obrazek](http://images76.fotosik.pl/328/a308ab887c7f3f4bmed.jpg)
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
pochwa do mory 2.0
Pochwa do mory 2.0
W grudniu Mikołaj przyniósł mi małą klasyczną morkę w plasticzanej oprawie. Oryginalna pochewka nie pasowała do klasycznej drewniano-węglowej zabawki, ale brak czasu sprawił, że mieszkała w plastiku przez kwartał. Chciałem coś nietuzinkowego i stosunkowo szybkiego do wykonania. Z braku skóry pomysł padł na korę brzozy - ludzie robią pudełeczka i kubeczki, gdzieś kiedyś widziałem pochwę na nóż, pomyślałem, że i ja spróbuje.
Byliśmy z Różową na spacerze w KPN, z powalonych brzózek powycinaliśmy kilka arkuszy kory. Nigdy się tym materiałem nie bawiłem, więc prototyp nie wyszedł idealnie, jestem świadom niedociągnięć i baboli.
Wykonanie:
Korę przyciąłem na odpowiednią długość - teraz zrobiłbym 1 cm dłuższą.
Arkusz namoczyłem w gorącej wodzie.
Zrolowałem arkusz na rolce folii do żywności.
Posmarowałem materiał klejem wodoodpornym poliuretanowy puchnącym i zawinąłem.
Dno wykonałem z korka do wina, z naciętą końcówką w kształt v.
Całość owinąłem naturalną linką i koniec.
Konstruktywna krytyka mile widziana.
https://goo.gl/photos/EJ3hLX16cEtxFFti8
W grudniu Mikołaj przyniósł mi małą klasyczną morkę w plasticzanej oprawie. Oryginalna pochewka nie pasowała do klasycznej drewniano-węglowej zabawki, ale brak czasu sprawił, że mieszkała w plastiku przez kwartał. Chciałem coś nietuzinkowego i stosunkowo szybkiego do wykonania. Z braku skóry pomysł padł na korę brzozy - ludzie robią pudełeczka i kubeczki, gdzieś kiedyś widziałem pochwę na nóż, pomyślałem, że i ja spróbuje.
Byliśmy z Różową na spacerze w KPN, z powalonych brzózek powycinaliśmy kilka arkuszy kory. Nigdy się tym materiałem nie bawiłem, więc prototyp nie wyszedł idealnie, jestem świadom niedociągnięć i baboli.
Wykonanie:
Korę przyciąłem na odpowiednią długość - teraz zrobiłbym 1 cm dłuższą.
Arkusz namoczyłem w gorącej wodzie.
Zrolowałem arkusz na rolce folii do żywności.
Posmarowałem materiał klejem wodoodpornym poliuretanowy puchnącym i zawinąłem.
Dno wykonałem z korka do wina, z naciętą końcówką w kształt v.
Całość owinąłem naturalną linką i koniec.
Konstruktywna krytyka mile widziana.
https://goo.gl/photos/EJ3hLX16cEtxFFti8
- Parthagas
- Posty: 792
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Zamiast sznurka dałbym rzemyk, bo drapałby mnie w szyję. Jeśli Tobie to nie przeszkadza, to poza tym wszystko OK.
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
- Parthagas
- Posty: 792
- Rejestracja: 28 sie 2007, 08:46
- Lokalizacja: Mława
- Tytuł użytkownika: kumpel staffików
- Płeć:
Trochę wykutych gadżetów
Kilka nożydeł kutych łącznie z płazami oraz niedokończony hawk ze starego młotka - węgiel mi się skończył i zabrakło drugiej osoby do rozkucia otworu na stylisko. Waham się też, czy zakończyć hawka obuszkiem, czy też kolcem jak w nadziaku. Stosowna fotka
https://goo.gl/photos/t61ryXfwJxmkXbdZ6
https://goo.gl/photos/t61ryXfwJxmkXbdZ6
"Mężczyzna musi mieć nałogi, najlepiej wyszukane, w przeciwnym wypadku nie ma się z czego wyzwalać."
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/
http://prymitywnetechnikiprzetrwania.blogspot.com/