Trawers Islandii
Moderatorzy: Morg, GawroN, thrackan, Abscessus Perianalis, Valdi, Dąb, puchalsw
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Trawers Islandii
Miejsce: Islandia
Trasa: od wschodniego do zachodniego wybrzeża
Dystans: ~500 km
Czas: 18/08-9/09
Styl: solo, bez wsparcia, F&L (waga sprzętu oraz prowiantu ~17 kg).
Tworzę temat na przyszłość. Jak wrócę to wrzucę kilka fotek we wrześniu; większość dopiero w październiku. Możliwe, że uda mi się przekazać jakieś info z trasy. Tyle na teraz, pozostaje napierać.
Trasa: od wschodniego do zachodniego wybrzeża
Dystans: ~500 km
Czas: 18/08-9/09
Styl: solo, bez wsparcia, F&L (waga sprzętu oraz prowiantu ~17 kg).
Tworzę temat na przyszłość. Jak wrócę to wrzucę kilka fotek we wrześniu; większość dopiero w październiku. Możliwe, że uda mi się przekazać jakieś info z trasy. Tyle na teraz, pozostaje napierać.
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
- Robert Jurszo
- Posty: 28
- Rejestracja: 06 lip 2009, 19:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Tytuł użytkownika: Green Man
- Płeć:
:569: Rzez kazał Was pozdrowić co niniejszym czynię
Na moim blogu publikuję na "bieżąco" (jeśli jest to możliwe) newsy od niego. Wiadomości są uaktualniane w miarę jak spływają do mnie SMSy od Rzeza więc jest z tym różnie (a będzie tylko gorzej bo teren coraz bardziej odludny).
Na moim blogu publikuję na "bieżąco" (jeśli jest to możliwe) newsy od niego. Wiadomości są uaktualniane w miarę jak spływają do mnie SMSy od Rzeza więc jest z tym różnie (a będzie tylko gorzej bo teren coraz bardziej odludny).
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
- Stalker
- Posty: 175
- Rejestracja: 23 kwie 2009, 22:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Tytuł użytkownika: Samotnik
- Płeć:
Da radę facet - bycie hardcore'm zobowiązuje . Niech uważa na morenach i nie da się hipotermii - chyba będzie musiał nie raz pokonać strumienie. Duchem przyłączam się do pozdrowień.
- Modlisz się? - pytam - Módl się - mówię - módl! Im dalej w Strefę, tym bliżej do nieba...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
- Co? - pyta, bo nie dosłyszał...
No to wczoraj Rzez zakończył swój proceder 460 km w 16 dni. Biorąc pod uwagę przystanki to całkiem niezłą średnią miał. + 110 km podwózki ze względów bezpieczeństwa + 900 km na stopa
Ostatnio zmieniony 05 wrz 2009, 15:18 przez PA, łącznie zmieniany 1 raz.
Those who travel far must travel light.
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
http://just-hike.blogspot.com/
"Use dehydrated water whenever possible, despite the expense." - The Ultralighter
- Robert Jurszo
- Posty: 28
- Rejestracja: 06 lip 2009, 19:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Tytuł użytkownika: Green Man
- Płeć:
- Rzez
- Posty: 667
- Rejestracja: 03 mar 2008, 23:16
- Lokalizacja: Mölndal
- Gadu Gadu: 2437677
- Tytuł użytkownika: F&L
- Płeć:
- Kontakt:
Hej
Dzięki za kibicowanie i trzymanie kciuków, niesamowicie pomaga w terenie!
Podjazdy wynikały z 3 rzeczy
- bezpieczeństwo w rejonie Askji - nadchodziła burza; strażnik parku (a przy okazji ratownik Ice SAR oraz alpinista) mówił że 2 dni wcześniej mieli zamieć śnieżną i wyciągali z terenu 3 osoby - piechociarza, bicyklistę i osobę zmotoryzowaną; poszedłem za jego rekomendacją oraz własnym rozsądkiem i podjechałem z nim bliżej chatki Dreki;
- problem z nogą (spuchnięta kostka + coś ze scięgnem; brałem Nimesil i Apap i napierałem ile dało rady), raz wolałem już podjechać po ok. 15 zrobionych z bólem km;
- okolice tzw. Złotego Okręgu (Geysir, Gulfoss) drogami, które chciałem pokonać by się tam dostać, były całkowicie nieciekawe pod względem widokowym zaś dodatkowo trasy biegły asfaltem; wolałem zatem już na stopa zrobić te kilkanaście km.
Początkowo planowaną trasę zmuszony byłem zmienić. Ominięcie Hofsjokull od północy odradzali mi wszyscy. Stan rzek był bardzo wysoki (dzień wcześniej zatopiło tam samochód terenowy po dach, wysyłali specjalny traktor żeby go wyciągnąć), zaś pogoda bardzo nieprzewidywalna. Obszedłem zatem oba mniejsze lodowce od strony południowej.
Na razie na krótko tylko wpadłem, ponieważ muszę trochę powalczyć z komputerem. Za kilka h postaram się jakieś foty wrzucić, dodać trochę tekstu etc. Jak na razie - dobrej nocy
EDIT:
Walkę z lewiatanem sprzętowo-programowym wygrałem Wrzucam tutaj parę zdjęć, żeby zachęcić do obejrzenia małej galerii , w której zamieściłem kilka ciekawszych fot. Więcej dopiero w październiku; będzie dużo obróbki, a następnie łączenia zdjęć. Islandia to kraj, ktorego nie da się objąć jednym cyknięciem
Dzięki za kibicowanie i trzymanie kciuków, niesamowicie pomaga w terenie!
Podjazdy wynikały z 3 rzeczy
- bezpieczeństwo w rejonie Askji - nadchodziła burza; strażnik parku (a przy okazji ratownik Ice SAR oraz alpinista) mówił że 2 dni wcześniej mieli zamieć śnieżną i wyciągali z terenu 3 osoby - piechociarza, bicyklistę i osobę zmotoryzowaną; poszedłem za jego rekomendacją oraz własnym rozsądkiem i podjechałem z nim bliżej chatki Dreki;
- problem z nogą (spuchnięta kostka + coś ze scięgnem; brałem Nimesil i Apap i napierałem ile dało rady), raz wolałem już podjechać po ok. 15 zrobionych z bólem km;
- okolice tzw. Złotego Okręgu (Geysir, Gulfoss) drogami, które chciałem pokonać by się tam dostać, były całkowicie nieciekawe pod względem widokowym zaś dodatkowo trasy biegły asfaltem; wolałem zatem już na stopa zrobić te kilkanaście km.
Początkowo planowaną trasę zmuszony byłem zmienić. Ominięcie Hofsjokull od północy odradzali mi wszyscy. Stan rzek był bardzo wysoki (dzień wcześniej zatopiło tam samochód terenowy po dach, wysyłali specjalny traktor żeby go wyciągnąć), zaś pogoda bardzo nieprzewidywalna. Obszedłem zatem oba mniejsze lodowce od strony południowej.
Na razie na krótko tylko wpadłem, ponieważ muszę trochę powalczyć z komputerem. Za kilka h postaram się jakieś foty wrzucić, dodać trochę tekstu etc. Jak na razie - dobrej nocy
EDIT:
Walkę z lewiatanem sprzętowo-programowym wygrałem Wrzucam tutaj parę zdjęć, żeby zachęcić do obejrzenia małej galerii , w której zamieściłem kilka ciekawszych fot. Więcej dopiero w październiku; będzie dużo obróbki, a następnie łączenia zdjęć. Islandia to kraj, ktorego nie da się objąć jednym cyknięciem
,,I don't know what's wrong with me, but I love this shit.''
-
- Posty: 409
- Rejestracja: 26 sie 2007, 21:51
- Lokalizacja: Szczecin
- Płeć:
- Hillwalker
- Posty: 271
- Rejestracja: 03 wrz 2009, 09:10
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Płeć: